W drugiej części skipolowych statystyk sprawdzę i przedstawię FIS punkty naszych najlepszych zawodników przed wyjazdem na Mistrzostwa Świata w Falun. W wyniku braku oficjalnych eliminacji można tylko gdybać, lecz lepsze to niż cierpliwe czekanie na składy kadr.
W przypadku Panów nie mamy tak wielu pewniaków i dyspozycja naszych kadrowiczów dotychczas przypominała sinusoidę. Według mnie dwóch zawodników nie musi się martwić o wyjazd i są to:
Maciej Kreczmer: FIS punkty na dystansie (D) – 50.04 oraz w sprincie (S) – 85.67
Maciej Staręga: D – 57.02; S – 30.47
Kogo wziąłbym pod uwagę w obsadzeniu pozostałych trzech miejsc. Kolejne miejsca w rankingu FIS zajmują na dystansach: Sebastian Gazurek D – 67.38, Konrad Motor D -70.30 i Jan Antolec D – 70.74.
W klasyfikacji sprinterskiej również powtarzają się te same nazwiska. Konrad Motor z FIS punktami równymi S - 75.13 zajmuje drugie miejsce wśród naszych reprezentantów wyprzedzając Macieja Kreczmera. Na miejscach: czwartym plasuje się Sebastian Gazurek S – 86.42 i piątym Jasiek Antolec S – 95.16.
W zasadzie można wysłać tych pięciu zawodników i po problemie. Dużo było krytyki pod adresem naszych reprezentantów, lecz według mnie na dzień dzisiejszy lepszych nie mamy. Paweł Klisz ostatnio nie może dojść do formy z poprzednich lat i ranking FIS pokazuje to najlepiej. Jego FIS-punkty prezentują się następująco: D – 80.79 i S – 102.79 co daje mu nadal szóste miejsce wśród naszych reprezentantów, lecz nie wyglądają tak dobrze jak w zeszłym roku (D – 68.11 i S – 91.38).
Poprzedni artykuł wywołał ożywioną dyskusję kto powinien jechać wśród kobiet, a kto nie. Chcąc ułatwić ocenę naszym czytelnikom podam jeszcze FIS-y trzech zawodników, którzy według mnie zasługują na uwagę.
Dominik Bury D – 83.16; S – 185.16. Wynik ten na dystansie pomimo dobrych startów na Mistrzostwach Świata Juniorów trudno będzie poprawić ze względu na wyższe FIS-y jakie zdobył w Ałmatach. Sprinterskie FIS-y nieznacznie się polepszą.
Mariusz Michałek D – 112.55. Wynik otrzymany z dwóch startów w tym roku. W sprincie po powrocie do rywalizacji nie startował.
Mateusz Ligocki D – 122.16; S – 147.07 (wynik również obliczony z niepełnej liczby startów więcej szczegółów w regulaminie FIS). W tym sezonie miał już kilka udanych biegów i dobrze zaprezentował się między innymi w sztafecie na Uniwersjadzie.
Moje rozważania są oczywiście przedstawieniem statystyk opublikowanych na stronie FIS. Powtórzę się po raz kolejny. Zorganizujmy jakiekolwiek eliminacje przed imprezą rangi mistrzowskiej, a nie będzie osób mniej lub bardziej "oszukanych" oraz miejsca do dyskusji.
Radek Koszyk