Kubalonka

Nowy zarząd Polskiego Związku Narciarskiego podjął pierwsze uchwały, mające na celu dalszy rozwój  dyscyplin narciarskich.

 

Na pierwszy ogień poszły komisje sportowe PZN, które zostały rozwiązane.

Jak czytamy w piśmie rozesłanym do Okręgowych Związków Narciarskich nowe komisje sportowe mają liczyć od 5 do 7 członków. Dodatkowo w skład komisji wejdą przedstawiciele zarządu PZN i dyrektor sportowy lub szef wyszkolenia danej dyscypliny. Co z przedstawicielami Szkół Mistrzostwa Sportowego, którzy dotychczas brali udział w pracach komisji pismo nie precyzuje.

Teraz najciekawsze, w skład komisji biegów narciarskich wchodzą przedstawiciele Tatrzańskiego i Śląsko - Beskidzkiego Okręgowych ZN po dwie osoby, a po jednym przedstawicielu mają Okręgi Dolnośląski, Podkarpacji i Warszawski. Czyli w komisji biegów mamy już 7 osób, więc norma ustalona przez nowy Zarząd PZN została wyczerpana.

 

Nowy Zarząd PZN składa się z 9 osób, po czterech przedstawicieli mają Okręgi Tatrzański i Śl-Beskidzki , jeden reprezentuje Dolny Śląsk. Ponieważ zajmujemy się głównie biegami narciarskimi zostańmy przy tej konkurencji. Wśród członków zarządu jest jedna jedyna osoba, która działa w biegach p/Mirosław Gazurek. (Lista członków Zarządu PZN w artykule powiązanym poniżej).

Reszta o sytuacji biegów narciarskich ma pojęcie raczej blade, a nawet nowatorskie, o pomyśle przerzucania mostu przez Wisłę w ramach przygotowywania tras na Zimową Olimpiadę Młodzieży nie wspomnę.

 

Biegi narciarskie w Polskim Związku Narciarskim to tylko w/w okręgi z prawem głosu. Co z resztą?

Reszty nie ma.

Szanowni członkowie Zarządu PZN, może nie wiecie, skąd zreszta macie wiedzieć, że klubem wygrywającym od lat cykl Bieg Na Igrzyska jest MULKS Tomaszów Lubelski, czyli klub reprezentujący Lubelski Okręgowy Związek Narciarski. Tak tak, jest taki! Mało tego zdobywa medale na Zimowych Olimpiadach Młodzieży.

Dalej, rok w rok medale z Olimpiad Młodzieży, MP juniorów i seniorów, że o Ogólnopolskich UKS-ach nie wspomnę, zawodniczka na podium Pucharu Świata (Sylwia Jaśkowiec) czyli Małopolski Związek Narciarski.

Też go nie ma. Następnie Podlaski Okręgowy Związek Narciarski, min. walczący o rozwój biegów narciarskich na północy kraju. Z perspektywy Tatr i Beskidów tych związków nie ma.

Czyżby motto nowych porządków brzmiało: wygraliśmy,robimy co chcemy?

 

Z rozmów z kilkoma osobobami związanymi z PZN dowiedziałem się , że pozytywnym przykładem komisji sportowej PZN jest komisja skoków. Zbierają sie trenerzy pod kierownictwem  szef trenera skoków Łukasza Kruczka, ustalają składy kadr, plan zgrupowań i gotowe. To, że w biegach Kruczka nie mamy, trener Wieretelny to zupełnie inna bajka, do prezesa Tajnera nie przemawia. Ma być jak w skokach i basta.

 

Drodzy członkowie Zarządu PZN gratuluję kolejnego pomysłu na rozwój biegów narciarskich w kraju, coraz bardziej upewniam się w przekonaniu, że za parę lat problemu biegi narciarskie po prostu nie będzie.

 

/Kuba Cieślar/

p.s FOTO: tak wyglądały w tym sezonie trasy na Kubalonce