pzn

Jak wiemy, ten rok (2024) zapowiada się w Polskim Związku Narciarskim rewolucyjnie. Niedawno ogłoszono konkurs na menedżerów poszczególnych dyscyplin (szczegóły TUTAJ), teraz czas na zmiany systemowe, mające wprowdzić trochę demokracji w PZN. Szczegóły poniżej.

 

Najważniejszą rewolucyjną zmianą jest zmiana ordynacji wyborczej PZN. Związek obsrerwując przez kilka lat podobne rozwiązania działąjące w Polskim Związku Biathlonu postanowił skopiować system wyboru Prezesa Związku i Zarządu. Jak działa to w biathlonie? Otóż prawo głosu na Walnym Zjeździe Wyborczym ma każdy, podkreślmy, każdy klub, który ma conajmniej jednego sklasyfikowanego zawodnika w Pucharze Polski w kategorii młodzik i straszej.

Czyli każdy klub ma jeden głos w wyborze Zarządu i Prezesa. Co to zmienia zapytacie?

Tutaj posłużmy się wypowiedzią jednego z trenerów Tatrzańskiego Związku Narciarskiego, który chce zachować anonimowść :

" Na dzisiaj sytuacja wygląda w ten sposób, że Tatrzański Związek Narciarski ma ponad 30 mandatów delegata na Walny Zjazd PZN. Teoretycznie, powinny być przeprowadzone wewnętrzene wybory delegatów w TZN, praktyka jednak pokazuje, że delegatami są krewni i znajomi królika (nie obrażając królika). Mało tego, delegaci na Walny Zjazd już wcześniej wiedzą, kto będzie w Zarządzie PZN na kolejną kadencję. Takie układy obowiązują od lat i nic się nie zmienia."

I tutaj anomiowego trenera uspakajamy, Zarząd PZN ma obradować własnie w tym temacie, czyli nad ustawą nazwaną w skróćie "jeden klub- jeden głos". Trzymamy kciuki.

 

To jednak nie koniec, jak wiemy ogłoszono konkursy na nowego Sekretarza Generalnego PZN ( odchodzący sekretarz Jan Winkiel ma objąć kierownictow Departamentu Kontaktów z Zagranicą w Ministerstwie Sportu, w randze v-ce ministra, gratulujemy!) oraz menedżerów poszczególnych dyscyplin.

Spodziewać należy się także wyborów uzupełniających do Zarządu PZN, po rezygnacji członka zarządu dr Stanisława Szymanika jest vacat. Dr Szymanik odpowiadał w Zarządzie za biegi narciarskie, nadzorując jednocześnie komisję biegów. Podobno, to jednak nie potwierdzona informacja, rezygnacja Doktora była spowodowna absolutną marginalizacją Komisji Biegów. Z komisji w trakcie obecnej kadencji odeszło dwóch delegatów reprezentujących LOZN. Czyli nie jest ciekawie w biegach, które są poddawane rewolucji szkoleniowej. Jednak więcej o tym w najbliższym czasie.

 

Ostatni pomysł traktuję w kategorii żartu, otóż PZN zamierza od nowego sezonu wprowadzić kategorię junior starszy. Dlaczego? Otóż jak wiemy sport juniorów jest lepiej finansowany w śodków publicznych niż sport wyczynowy, dlatego też Zarząd podjął decyzję o utowrzenie takiej kategorii. Żeby jednak nie wprowadzać niepotrzebnego zamieszania postanowiono w tej kategorii klasyfikować zawodników w wieku 30 lat i więcej, czyli naszą najzdolniejszą młodzież ( vide skoczek Aleksander Zniszczoł orkeślany tak przez większość mediów).

Czy to słuszny kierunek oceńcie sami.

 

z narciarskim pozdrowieniem

Kuba Cieślar