jakuszyce

Otwarcie Dolnośląskiego Centrum Sportu (dalej DCS) w Jakuszycach stało się faktem. Otwierano go tyle razy, że musiało się udać i nareszcie jest. Ostatni tydzień na profilach związanych z biegówkami zawrzało, komentowano ceny szafek, parkingów i pewnie ( nie wszystko czytałem) jeszcze kilku rzeczy. Nie ukrywam, że sam w tychże dyskusjach brałem czynny udział, ciekaw odbioru i opinni czytelników. Jak wyszło?

 

Wyszło świetnie.

Mamy na Polanie Jakuszyckiej nowoczesny hotel górski z hotelem, basenem, boiskiem, bieżnią, strefą spa, siłownią, szatniami, podziemnym parkingiem i trasą nartorolkową. A i jeszcze z mostkiem narciarskim. Zapytacie dlaczego z mostkiem narciarskim? Już odpowiadam.

Wspomniany wyżej mostek narciarski urasta do roli symbolu, wizytówki nowego ośrodka. Dlaczego?

Po przejrzeniu dokładnie całej strony internetowej DCS właśnie ten mostek jest jedynym łącznikiem z poprzednią, wiodącą rolą Polany Jakuszyckiej czyli z nartami. Także, żeby nie było, narciarstwo w DCS istnieje w postaci mostka. Dobre i to, przecież mostek mógłby się nazywać nartorolkowym.

 

Czepiam się? Może tak, jednak przyznajcie, że brak jakichkolwiek informacji o istniejących trasach biegowych budzi zdziwienie. Jeżeli dodam, że to najbardziej popularne trasy biegowe w Polsce to zdziwienie jeszcze wzrasta. Jeżeli jeszcze dodam, że Polana Jakuszycka to mekka polskich biegaczy narciarskich, a Bieg Piastów to biegówkowy Woodstock to skala zdziwienia zostaje przekroczona.

Tutaj (vide strona polanajakuszycka.pl) nie ma o trasach ani słowa.

 

To, że szafki, szatnie czy parking tanie/drogie ( niepotrzebne skreślić) nie ma aż takiego znaczenia,  dla osoby z zewnątrz nie istnieje jakikolwiek przekaz o trasach narciarskich biegowych. Celowo, czy niedopatrzenie? Nie wiem, jednak, jeżeli to niedopatrzenie to niezbyt dobrze świadczy to o decydentach DCS. Jeżeli celowo tzn, że grupa nartobiegaczy nie jest targetem dla DCS.

Kto jest w takim razie? Lekkoatleci - 200 metrowa bieżna, pływacy - 17 czy też 18 metrowy basen. Siłownia, strefa spa to w chwili obecnej norma w każdym szanującym się hotelu.

Przyjmijmy więc, ze na Polanie Jakuszyckiej powstał 3-4 gwiazdkowy hotel na wypasie z atrakcjami dla turystów z klasy średniej także tych biegających na nartach. I tyle. Przestańmy pisać/mówić o najnowoczesniejszym ośrodku biegowo-biathlonowym bo to po prostu nieprawda.

 

A parking, szafki i szatnie? Ktoś w końcu musi to utrzymać, także drodzy nartobiegacze płaćcie i płaczcie.

 

Kuba Cieśłar

 

p.s : foto z materiałów prasowych/wizualizacja