Polskie biegi narciarskie nie dość, że mają pod górkę, co akurat wiąże się z naszą dyscypliną, to jeszcze zima nas nie rozpieszcza i zawody są odwoływane wręcz hurtowo. Po odwołaniu Pucharu Bieszczadów mamy przerwę aż do 10 lutego, tak wynika z aktualizowanego kalendarza PZN.
Sytuacja dobrze nie wygląda. Mamy już połowę stycznia a w kraju odbyły się dotychczas dwie imprezy dla zawodowców spod znaku PZN, poczatkiem grudnia zawody Pucharu Polski w Ptaszkowej, oraz Mistrzostwa Polski Seniorów w Jakuszycach początkiem stycznia.
Zawody w Tomaszowie Lubelskim i Ustjanowej odwołano. Co dalej?
Cóż nie jesteśmy Czechami gdzie działa większość tras biegowych z naturalnym lub sztucznym śniegiem, gdzie zawodnicy klubowi mogą trenować kiedy i jak chcą. U nas albo Jakuszyce, albo biegowo narciarska śmierć. Polski Związek Narciarski mimo szumnych zapowiedzi samego prezesa Apoloniusza Tajnera i armatek reklamowanej przez Prezesa firmy Supersnow jakoś do dzisiaj żadnej trasy nie naśnieżył. Nie działa (przynajmniej do wczoraj 16.01.2018) Kubalonka, nie działa trasa COS w Zakopanem ( poprawka, jest już kilometrową pętla ), nie działają żadne wyczynowe trasy. Gdzie mają trenować i startować zawodnicy przygotowujący się całe lato do sezonu. W Czechach, na Słowacji, a może jednak w Polsce?
Zastanawia także polityka kalendarzowa związku, od 21 stycznia do 12 lutego nie ma żadnych krajowych zawodów dla młodszych kategorii. Są wprawdzie w tym czasie Mistrzostwa Świata Juniorów i U-23 w szwajcarskim Goms, ale umówmy się na tą imprezę pojedzie maksymalnie 6-10 osób. Reszta(młodzież SP i Gimnazja) będzie mogła w tym czasie pobiegać w Ligach Szkolnych (małopolska, dolny śląsk i beskidy) lub w biegach amatorskich. Juniorom A i B zostaje Puchar Czech jednocześnie zawody FIS z możliwością poprawienia swoich FIS-punktów i nie ukrywajmy większą konkurencją.
Czy tak ma wyglądać sezon w Polsce w sytuacji gdy śniegu nie ma. Czy pod auspicjami PZN nie da się przygotować jednej jedynej trasy biegowej? Narodowy Program Biegów Narciarskich (NPRBN) to chyba puste hasło, hasło wytrych, usprawiedliwiające nic nie robienie dla biegów narciarskich w kraju. Zresztą konia z rzędem temu kto widział program NPRBN i obiecane stypendia zawodnicze i trenerskie oraz nagrody finansowe dla seniorów.
czekając na śnieg
Kuba Cieślar