kupczak

Po raz drugi Norwegowie, pod nieobecność zagranicznych rywali, pokazali siłę w zawodach LGP, zajmując dwa pierwsze miejsca. Jeszcze lepiej niż wczoraj zaprezentował się Szczepan Kupczak, zdobywając kolejne cenne doświadczenie i punkty. Niestety pozostali dwaj biało-czerwoni znów zawiedli. 

 

Po skokach czołowa trójka prezentowała się zgoła inaczej niż ostatecznie – prowadził Maxime Laheurte, osiągnąwszy 134,5 metra. Za nim, ze stratą jedynie 2 sekund, plasował się Yoshito Watabe. Wirtualne podium uzupełniał Jarl Magnus Riiber po skoku na 133. metr. Najlepiej z Polaków wypadł tradycyjnie mocny na skoczni Szczepan Kupczak. Polak skoczył 129,5 metra z 16. belki, co dało 16. miejsce i przewagę 50 sekund nad 30. zawodnikiem. Na 47. miejscu serię skoków zakończył Wojciech Marusarz, który w korzystnych warunkach doskoczył do 115. metra, co dało stratę niemal 3 minut. Dwie lokaty niżej sklasyfikowany został Paweł Twardosz, uzyskując 3 metry mniej.

 

WYNIKI PO SKOKACH

 

Tradycyjnie bieg pokazał, jak bardzo może zmienić układ w stawce – triumfator dzisiejszych zawodów Magnus Moan awansował na czoło stawki z 11.lokaty, notując 7. czas biegu. Na drugą lokatę po dobrym jak na siebie biegu awansował Jarl Magnus Riiber, a na trzecią Martin Fritz. Norweg i Austriak stracili do starszego kolegi odpowiednio 2 i 3.1 sekudny.

 

Na 24. pozycji zawody zakończył dzisiaj Szczepan Kupczak. Polak wprawdzie nie był w stanie utrzymać wysokiego miejsca po skokach, ale w niedzielę na trasie 10 kilometrów poradził sobie znacznie lepiej niż w sobotę, zaliczając 36. wynik. Do zwycięzcy stracił 1:40,5. Niestety w jego ślady nie poszli Wojciech Marusarz i Paweł Twardosz. Ten pierwszy zajął ostatecznie 49. lokatę (+4:16,6 sekundy), a drugi 51. (+4:21,2).

 

OSTATECZNE WYNIKI

 

Tytuł triumfatora tegorocznej Letniej Grand Prix, zgodnie z przepisami, wywalczył Kristjan Ilves, ponieważ jest pierwszym zawodnikiem w tabeli, który brał udział we wszystkich konkursach, a tylko taki zawodnik może wygrać cykl zmagań na igelicie. Estończyk zgromadził 194 punkty. Najwięcej miał ich Mario Seidl (340), na drugim miejscu znalazł się Frenzel, z 30-pukntową stratą, a na trzecim Fabian Riessle, jednak wszyscy ci kombinatorzy nie wystartowali we wszystkich konkursach.

 

KLASYFIKACJA GENERALNA LGP 2017

 

red