Jest medalistą MŚ juniorów, zdobył brązowy medali Igrzsk Olimpijskich w sztafecie mieszanej, jego małe marzenie niedawno się spelniło, a przed Igrzyskami Olimpijskimi jest pełen nadziei. Tak prezentuje się sylwetka włoskiego biathlonisty Dominika Windischa w skrócie. Poznajcie go lepiej. Zapraszamy!
Dominik Windisch jak pewnie większość sportowców przed Igrzyskami Olimpijskimi angażuje się ze zdwojoną mocą w trening. Biathlonista jest żywym dowodem na to, że ciężką pracą i wytrwałością można osiągnąć dużo w biathlonie. W 2014 roku zdobył brązowy medal w sztafecie mieszanej.
„My Dream”
Jednym z marzeń włoskiego biathlonisty było posiadanie campera. Niedawno jego marzenie się spełniło i otrzymał dużego „Vana” ze swoją podobizną. Zawodnik chce wykorzystać chwilę przerwy w treningach na relaks i wyjazd nad morze, aby móc zapomnieć na moment o treningach biathlonowych.
Pełny nadziei
Dominik nie ukrywa że jest pełen nadziei przed zbliżającymi się Igrzyskami Olimpijskimi.
„ Medal, z Sochi mógł być małym zaskoczeniem, jednak trenuje jeszcze mocniej niż przed Sochi i widzę progres. Koncentruje się mocno na strzelaniu, bo to jedna z moich słabszych cech. Jednak cala drużyna jest pełna nadziei”
Sam zawodnik przyznaje że przygotowanie szczytowej formy na sześć startów w sezonie (tyle jest startów na Igrzyskach Olimpijskich) jest bardzo trudne. „Nie staram się osiągnąć szczytu na dwa tygodnie tylko, aby cały sezon był dobry. Próba jednego szczytu o prostu w moim przypadku nie działa, a wystarczy popełnić jeden, dwa błędy i marzenia o medalach pryskają”.
Weteran w Pucharze Świata uważa również, że zdobywanie medali na Igrzyskach Olimpijskich czy w Pucharze Świata nie jest proste. „Zdobywanie medali Olimpijskich jest czymś więcej niż tylko talentem i umiejętnościami. To musi być idealny dzień”
Więcej możecie przeczytać na : biathlonword.com
źródło: biathlonword.com
Natalia Surdyka